Forum rodu Targaryen

Avenal Bonny

Możemy już wyruszać? *Zakręciła szczelniej słoik, po czym schowała go do kieszeni.*

Archon

Witaj Okuni- po czym zwrócił się do Xandera -Właśnie ruszamy czy nie ?

Xander

-Poczekajmy jeszcze dziesięć minut na Liv jeżeli nie przyjdzie ruszamy*Powiedział trochę zniecierpliwiony*

Draugur

Stał ziewając i opierając się o drzewo Witaj kuniku Powiedział żartobliwie

Okuni

Popatrzyła na Draugura ze słabo ukrywaną złością. Miała niezwykle silną ochotę rzucić w Niego nożem lub jedną z nasączonych trucizną „igieł”. Powstrzymała się jednak, ale zaczęła traktować Draugura jak powietrze.

Porus

*Usiadł pod jednym z drzew,po czym z kieszeni od spodni wyjął jakiś mały notesik i zaczął go powoli czytać*

Xander

-No nic Liv chyba już nie przyjdzie*Powiedział i ostatni raz spojrzał na mapę po czym schował ja do kieszeni*-A więc idziemy*Gdy to mówił w jego głosie można było usłyszeć nutkę ekscytacji.*Szli na wschód coraz bardziej zagłębiając się w las po trzech godzinach marszu dotarli do wielkiej zrujnowanej wierzy. Przystanęli na chwilę przy wierzy, Xander wyją z kieszeni mapę, spoglądał na nią przez chwilę po czym schował ją z powrotem do kieszeni. Ruszyli dalej szli około czterech i pół godziny po czym doszli do wielkiej polany. Zaczynało się ściemniać więc Xander znów popatrzył na mapę i powiedział:* -Do jaskini smoka została jakaś godzina drogi a zaczyna się ściemniać więc proponuję rozbić tu obóz i przenocować a jutro z samego rana pójdziemy zabić smoka.*Powiedział po czym zapytał*-Kto jest za

Draugur

Nie mam nic przeciwko. Odpoczynek przyda się jeśli mamy walczy ze smokiem Powiedział czytając książkę, którą czytał przez całą drogę.

Avenal Bonny

Odpoczynek? Dopiero wyruszyliśmy! Bzdury! * Powiedziała oburzona.* Mięczaki.

Porus

*Pokiwał głową*Ja tam nie jestem za bardzo zmęczony*wzruszył ramionami*

Okuni

Wołałabym nie mierzyć się ze smokiem po ciemku - powiedziała, patrząc po wszystkich znudzonym wzrokiem, oczywiście omijając Draugura.

Archon

Eh...-westchnął że muszą 'odpoczywać' jedną noc wołał by mieć to za sobą i się rozerwać w walce- Czy to napewno konieczne tu nocować? Może jacyś chętni włącznie ze mną, mogli by się wybrać na zwiad do tego smoka?

Porus

*Zastanowił się chwilkę*Mogę iść z tobą Archonie*popatrzył w jego stronę*w sumie to małe rozpoznanie nic nie zaszkodzi a nawet pomoże...

Okuni

Więc idę z Wami - powiedziała szybko. Nie mogła pozwolić, by ominęła ją cała zabawa. Podeszła szybko do Archona i popatrzyła na Niego

Porus

Zaraz będzie tak że wszyscy pójdą teraz*westchnął*