Forum rodu Targaryen

Liv

- Nie wierzysz mi? - wyszczerzyła zęby. - Jeśli kiedyś przyjedziesz tu ze swoim wierzchowcem na pewno się przekonamy - mrugnęła do niego i pogłaskała konia.

Porus

Przekonamy się...przekonamy*rzekł wesołym tonem,lecz po chwili nieco posmutniał*

Liv

Nie pytała już dlaczego posmutniał, co było wyczuwalne w jego głosie. Widać i tak nie chciał się tym podzielić. - A więc jesteśmy umówieni - rzuciła mu ukradkowe spojrzenie obmyślając już plan wygranej.

Porus

Tak jesteśmy*spojrzał na elfkę,potem na jej konia*mam nadzieję że potrafisz przegrywać*uśmiechnął się wrednie*

Liv

- Oczywiście, ale tym razem to mi się nie przyda - odparła unosząc głowę. Miała pewny ton, nie wiedziała jednak na co stać Porusa. Mogła mieć tylko nadzieję, że i tym razem Hail jej nie zawiedzie.

Porus

*Zaczął się przechadzać po pomieszczeniu,myśląc intensywnie nad jakąś bliżej nieznaną sprawą*

Liv

- Szkoda... Miałam ochotę na jazdę. Chyba, że pożyczymy któregoś konia, ale nie wiem czy to byłoby grzeczne - zastanowiła się rozglądając się za wszystkimi wierzchowcami analizując, który jest czyj.

Porus

Myślę że tak będzie nieco nieładnie*pokiwał głową*równie dobrze ty możesz jechać a ja iść

Liv

- Jest jeszcze jedno wyjście. Możemy jechać razem na moim, grzbiet ma wystarczająco długi, ale galop nie będzie już taki wygodny - uśmiechnęła się.

Porus

Nie wiem czy to dobry pomysł*podrapał się po głowie*

Liv

- I nie wiem jakby się zachowywał. Jest jeszcze trochę nieopanowany - odparła wymijająco. Choć "trochę" to nie było odpowiednie słowo, wolała tego tematu nie drążyć. - Chyba ominęłam jakieś zasady ujeżdżania - uśmiechnęła się niewinnie.