Forum rodu Targaryen

Liv

Uniosła brwi dusząc w sobie śmiech. Rzeczywiście ta scenka wydała jej się zabawna. Następnie spojrzała w sufit jakby chciała zapytać "o co tu chodzi?" czego jednak nie zrobiła.

Kali · Gość

Zesztywniała w ramionach dawnej towarzyszki wiodąc wzrokiem po ścianach. - A więc żyjesz jeszcze? - Odsunęła ją od siebie łagodnie aczkolwiek zdecydowanie. Przekrzywiła głowę w prawo zagryzając wargę, spojrzała w oczy Avenal i leciutko się do niej uśmiechnęła.

Archon

przekręcił oczami na reakcje Av, gdyż nie widział jej takiej wcześniej, pokiwał tylko głową na przywitanie, którego i tak pewnie nikt nie zauważył i wpatrzył się w stolik

Avenal Bonny

A idź ty. * Odskoczyła. Możliwe, że zorientowała się co zrobiła. Okazała słabość, a to dla pirata niedopuszczalne. * To jest Kali. Członkini rodu Malvae. *Wskazała palcem nowoprzybyłą, stojąc od niej w bezpiecznej odległości i wbiła wzrok w podłogę. *

Liv

- Miło mi - wyciągnęła do niej dłoń. - Jestem Liv.

Kali · Gość

-Była członkini - Napomniała ją łagodnie kręcąc nieznacznie głową. - A gdzie Haya? Dasz coś mi do zwilżenia gardła? - Zwróciła się do kobiety, której nie znała.

Avenal Bonny

Haya zmarła. Teraz jest Okuni. *Ukradkiem spojrzała na twarz Kali. Jak jej dawno nie widziała! * Powiedziałam członkini, bo ród rozleciał się z Twoim odejściem.

Liv

Nie odwracając się nawet sięgnęła ręką po butelkę wina na ladzie i podała kobiecie. - Mam nadzieję, że czerwone może być - mruknęła.

Kali · Gość

- Nie wiń mnie za własne błędy. - Ostrzegawczy błysk pojawił się w jej oczach. Podeszła do Liv i uścisnęła jej dłoń. - Kali. Mnie również miło. - Twarz na chwilę jej się wypogodziła.

Avenal Bonny

Czy ja coś mówię? *ugryzła się w język, aby nie powiedzież że jest niewinna. *

Gość

Napiła się wina bacznie obserwując Avenal, zdawało jej się, że coś gryzło piratkę, a wino... smakowało. Pociągnęła jeszcze jeden łyk, ciepło rozlało się po ciele elfki. - Nadal pływacie po morzach?

Avenal Bonny

Nie. Oni siedzą w zamku. Ja niedawno wróciłam z rejsu. To nie jest już piracki ród, Kali. * Znów spuściła wzrok*

Kali · Gość

- Ach tak... - Pokiwała z namysłem głową, na chwilę i ona posmutniała. Bo nie było nic na świecie okrutniejszego niż utrata tego co najbardziej się kocha. - Chciałabym poznać córkę Hayi - Energia powróciła w jej głosie ze zdwojoną siłą z hukiem odłożyła butelkę na blat.

Avenal Bonny

Ja również chciałabym żeby się tu pojawiła. *Spojrzała wyczekująco na drzwi. * Jestem jej regentką,wiesz?

Archon

Nie prawda ja nie siedze w zamku... - wtrącił się- też wypływam w rejsy tylko narazie zdrowie nie pozwala...-spojrzał na Avenal przymykając powieki-